poniedziałek, 4 września 2017

„KRÓL KRUKÓW” – MAGGIE STIEFVATER


„Krzyczą tylko ci ludzie, którzy mają zbyt ubogie słownictwo, żeby szeptać.”

O „Królu Kruków” Maggie Stiefvater słyszałam już dawno i były to praktycznie same dobre opinie. Do przeczytania tej powieści ostatecznie zachęcił mnie klub książkowy @czytajta.
            Kim są bohaterowie? Blue jest dziewczyną, która skaże swojego wybranka na śmierć, gdy tylko go pocałuje. Z tą wiedzą dziewczyna żyje od zawsze. Jest córką wróżki, wszystkie jej ciotki potrafią przepowiadać przyszłość – jednak ona nie posiada tej zdolności. Gansey ma obsesję na punkcie linii mocy. Pragnie ją odnaleźć za wszelką cenę, aby obudzić śpiącego od stuleci Glendowera. Z kolei Adam jest bardzo inteligentny, zrobi wszystko aby uratować przyjaciół. Ronan nie potrafi się pozbierać po śmierci ojca. Udaje osobę, która niczym się nie przejmuje, jednak są to tylko pozory. W końcu ich drogi się krzyżują i od tego czasu nic nie jest takie, jak wcześniej.

„Czy to w taki sposób idziemy na spotkanie śmierci? Bledniemy z każdym chwiejnym krokiem, zamiast świadomie zbliżać się do końca?”


            Książka przesyconą jest magią i niesamowitym klimatem. Akcja toczy się powoli. Czytelnik nieśpiesznie odkrywa fabułę i poznaje postaci. Jest to cecha rzadko spotykana w tego typu książkach. Wydało mi się to bardzo intrygujące. Nie jestem osobą, dla której najważniejsza jest w książkach szybka i rwąca akcja.
            Bohaterowie są cudowni. Są bardzo niespotykani, a z drugiej strony myślę, że każdy mógłby się z nimi utożsamić. Rozmowy między postaciami były naturalne i niewymuszone. Miałam wrażenie, że bohaterowie bez problemu mogliby zostać moimi przyjaciółmi. Pomysł na fabułę wydał mi się interesujący i niekonwencjonalny. Nigdy jeszcze nie czytałam czegoś w tym stylu.

„- Mam do was prośbę. Umówmy się, że od teraz jesteśmy ze sobą szczerzy. Koniec z gierkami. To dotyczy nie tylko Blue. Wszystkich.
- Ja zawsze jestem szczery - prychnął Ronan.
- Człowieku, to największe kłamstwo w twoim życiu - odparł Adam.”

Była to książka jedyna w swoim rodzaju. Zdecydowanie sięgnę w przyszłości po następne pozycje z tej serii i resztę twórczości autorki.


A Wy? Co sądzicie o powieściach Maggie Stiefvater?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz